czwartek

Top 10: lektury obowiązkowe każdego nastolatka


 Odwiedzając blog Antyśki natrafiłam na dawno niewidziany przeze mnie Top 10. Postanowiłam sama wziąć w nim udział i choć trochę przybliżyć Wam moje ulubione lektury z czasów dawniejszych, a sobie zasponsorować wycieczkę bardzo sentymentalną :)



 Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.








Harry Potter


Chyba nikomu nie muszę przedstawiać tej serii. Dzięki pani Rowling przekonałam się, że czytanie możne być niesamowitą frajdą. Dorastanie wraz z bohaterami było czymś niezwykłym i bardzo pouczającym. Siła przyjaźni przedstawiona na kartkach papieru niejednokrotnie dodawała mi sił, by mierzyć się z mniejszymi bądź większymi problemami jakie spotykały mnie w realnym świecie.




                                                 
 
Kapelusz za 100 tysięcy

Pamiętam jak dziś, gdy w zimowy wieczór okropnie mi się nudziło. Mimo, że od zawsze miałam dużo książek w domu, jako bodajże 10 latka nie umiałam znaleźć nic dla siebie. Wtedy mama jak dobra wróżka wyciągnęła starą książkę pana Bahdaja, a ja się w niej po prostu zauroczyłam. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że to dzięki niej pokochałam książki.











TEN OBCY

Moim zdaniem jedna z najpiękniejszych lektur szkolnych. Przeczytałam ją jednym tchem, mimo iż momentami płakałam przy niej jak bóbr. Bardzo przywiązałam się do postaci i ogromnie im kibicowałam. Co więcej podkochiwałam się w Zenku i ogromnie żałowałam, że sama nie znam kogoś takiego. Długo przeżywałam tę historię w duchu, a główna postać śniła mi się nawet po nocach. Poza tym chłopak na okładce zawsze bardzo mi się podobał :D









 Przygody Robinsona Cruzoe

Uwielbiam tę książkę. Nie wiem jak Wy, ale ja z przejęciem czytałam o losach rozbitka, tego jak na nowo buduje swój świat. Powieść jest skarbnicą dla młodych ludzi. Pokazuje, że nie można nigdy się poddawać, nie ma sytuacji beznadziejnych, uczy szacunku do wszystkiego co stworzyła natura, a jednocześnie rozbudza niesamowicie chęć przeżycia jakieś przygody.







 

Seria Strrraszna historia

Mówi się, że historia jest nudna, zwłaszcza dla młodzieży, której nie chce się kuć miliona dat.  Pewnie bym się z tym zdaniem zgodziła, gdybym jako nastolatka nie natrafiła na tę serię. Ciekawostki w niej przedstawione pokazały mi, że historia wcale nie musi być nudna, a może być wręcz fascynująca. Pamiętam z jakim zniecierpliwieniem czekałam, aż w bibliotece pojawią się kolejne tomy serii.  Strrraszna historia jest doskonałym wstępem do poznania tej dziedziny nauki. Polecaj ją każdemu rodzicowi, który chce, aby jego dziecko nie miało uprzedzeń do tego przedmiotu szkolnego.







Czarne Stopy

Harcerką chciałam być od zawsze. Niestety moje marzenia na ten temat nigdy się nie zrealizowały nad czym ubolewam do dzisiaj. Na szczęście mając "naście" lat polonistka kazała przeczytać nam tę oto lekturę. Pokochałam ją od razu. Cała fabuła jak dla mnie była idealna, bohaterów polubiłam tak bardzo, że pod koniec czytania nie chciałam kończyć powieści. Rzadko się zdarza, aby książka dla młodzieży była zabawna, napisana bardzo lekko, ale nie pomijała trudnych tematów, jakie spotykają przeróżne dzieciaki. To była chyba jedna z dwóch lektur, które przeczytała cała moja klasa. Rozmowy na jej temat nam się nie kończyły, analizowaliśmy zachowania postaci ich przygody. Gdy wreszcie było trzeba iść z materiałem dalej wszyscy przeżyliśmy ogromny zawód, że to już...







20 komentarzy:

  1. Uwielbiam cykl przygód Harry`ego, a "Ten obcy" i "Czarne stopy" to moi faworyci z dzieciństwa. Miło przeczytać, że ktoś jeszcze pamięta o tych książkach. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi się, że lektury szkolne są nudne, jednak mam wrażenie, że te w podstawówce były (przynajmniej za moich czasów) idealnie dobrane :)

      Usuń
  2. Dynamiczna dynastia Jagiellonów - nie słyszałam nigdy o tych książkach, muszę się rozejrzeć dopóki jeszcze jestem nastolatką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod książkami "Ten obcy" oraz "Przygody Robinsona Cruzoe". :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oprócz "Dynamiczna Dynastia ..." czytałam wszystkie, najcieplej wspominam "czarne ..." i "kapelusz ..." Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałaś "Kapelusz.."? Jesteś pierwszą osobą, która mówi mi, że też zna tę książkę :)

      Usuń
  5. Widzę powrót do przeszłości książkowej. Ciekawy wybór. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba wrócić do przeszłości. Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Seria Strrraszna historia to u mnie w gimnazjum nawet obowiązkowa była, bo na historię musieliśmy czytać takie lektury. Bardzo miło wspominam tę serię. Jednak nie zgodziłabym się z HP, bo jakoś sama nigdy tego nie czytałam i nie uważam, żebym wiele straciła;) Zdecydowanie wolę Opowieści z Narnii.
    Zapraszam: written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem. Rzadko kiedy dzieciaki mają możliwość dorastania wraz z bohaterami książki. Opowieści nigdy nie czytałam, byłam w kinie kiedyś na jednam filmie, ale średnio przypadł mi do gustu :)

      Usuń
    2. Aj, bo film to nie to samo! Klimat książki, magia, magiczne zwierzęta!

      Usuń
    3. To może kiedyś się skuszę i na książkę :)

      Usuń
  7. "Ten obcy" to genialna książka. Już za czasów szkoły podstawowej pochłonęłam ją w ciągu kilku godzin i chciałam więcej, więcej, więcej. "Przypadki Robinsona Kruzoe" także czytałam. Denerwowała mnie tylko czcionka tego wydania, które tutaj umieściłaś. Mam identyczne w domu do tej pory. ;) Do listy dorzuciłabym jeszcze "Tajemniczy ogród". ;)

    Tak, czas lektur się rozpoczął. Może niekoniecznie bym pisała recenzję tej książki, ale wybrałam ją dodatkowo do wyzwania trójka e-pik. ;) Jakoś styl Żeromskiego do mnie nie przemawia, ale już tematy, które porusza w swoich książkach to tak. Popieram, młodzież powinna zwracać uwagę na pewne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tak samo, więc czym prędzej sięgnęłam po kolejne dzieło Jurgielewiczowej "Inna?", która była kontynuacją lektury :) Również wspaniała książka.
    Ja czytałam akurat inne wydanie, ale nie ma go nigdzie w sieci. A Żeromski nie jest zły, gdybym miała wybór, to wyrzuciłabym z kanonu inne
    powieści, aby zrobić miejsca na coś bardziej życiowego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgodzić się muszę jedynie z "Tym obcym", bo reszty, wstyd przyznać, nie czytałam. Harry'ego w każdym razie na pewno nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, że nie miałaś okazji ich przeczytać, bo to naprawdę wartościowe książki :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf