piątek

Dan Wells. Nie jestem seryjnym mordercą



Autor: Dan Wells

Tytuł: Nie jestem seryjnym mordercą

Tytuł oryginału: I Am Not a Serial Killer

Wydawnictwo: Znak emotikon

Miejsce i rok wydania: Kraków 2012

Strony: 254

Ocena: 2,5/6








Dobra okładka jest w dzisiejszych czasach niezbędna. Jej atrakcyjność wzrasta gdy wydawnictwo zamieści na niej kilka słów polecenia od "super znanego autora", lub zaznaczy, że jest dla fanów jakiegoś filmu/serialu/przedstawienia (niepotrzebne skreślić). Niestety zazwyczaj okazuje się, że książka nie ma nic wspólnego z polecanym "czymś". Piękny przykład takiej manipulacji mam zaszczyt przedstawić Wam drodzy czytelnicy.


Nie jestem seryjnym mordercą opisuje nieszczególne życie Johna Cleavera. Ten 15 letni chłopak ma zaburzenia osobowości, jest antyspołecznym socjopatą. Jakby tego było mało obsesyjnie interesuje się życiem seryjnych morderców. Jego mama jak nie trudno się domyślić zamartwia się o syna. Niestety jest jeszcze jeden "drobny" szczegół, który Johna wyróżnia. Otóż pomaga on w domowym biznesie jakim jest zakład pogrzebowy. Uczestniczy w przyjmowaniu zwłok, ich myciu, sekcji, a następnie balsamowaniu. Widok rozkładającego się ciała jest dla niego pięknym obrazkiem. Zaspokaja chore żądze nad którymi chłopak stara się panować. Przestał maltretować a następnie skalpować zwierzątka, obserwować godzinami ludzi, rozmyślać nad zabójstwami. Stworzył surowe reguły, którymi kierował się... do czasu, aż w mieście dochodzi do serii bardzo dziwnych i przerażających morderstw. Zafascynowany tym, że w JEGO miasteczku przebywa taka postać zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę. Gdy w splocie różnych sytuacji odkrywa kim jest psychopata zdaje sobie sprawę, że nikt go nie zdemaskuje a tym bardziej nie schwyta. Postanawia ratować swoje miasteczko, pozwalając by Potwór (tak nazwał swoją drugą osobowość) zaczął polowanie... Czy jednak tak młody chłopak da radę pokonać o wiele większe zło? Trzeba się o tym przekonać samemu.

Jednak czy warto? Przyznam, że książkę przeczytałam naprawdę szybko jednak to bardziej z braku lepszej lektury pod ręką. Pierwsza połowa jest bardziej psychologiczna, poznajemy życie Johna, jego trudne relacje rodzinne jak i towarzyskie. Interesujące są jego rozmowy z psychologiem na temat swojej fascynacji mordercami. Druga część poświęcona jest ściganiu zabójcy. Teoretycznie powinna być ciekawsza, jednak mi rozwinięcie fabuły wymyślone przez Wellsa nieszczególnie przypadło do gustu. Powiem szczerze- spodziewałam się czegoś innego. Nie wiem dlaczego na książce widnieje "Dla fanów Dextera", bo pomijając socjopatyczną osobowość Johna nie ma w tej pozycji nic nawiązującego do tej postaci. Przewracając kolejne kartki czułam coraz większe rozczarowanie połączone z goryczą. Myślę, że wielu z czytelników, mogło poczuć się oszukanym takim chwytem marketingowym zastosowanym przez wydawnictwo. Jednak rozumiem dlaczego go zastosowano-inaczej książka pewnie przeszłaby bez echa ponieważ jest po prostu słaba. Jedynie postać głównego bohatera jest w miarę interesująca, jednak jak dla mnie to za mało. Sama zagadka i polowanie na mordercę była pozbawiona ekscytacji, zaskoczenia, strachu oraz zniecierpliwienia bo będzie dalej. Jeżeli miałabym jednym słowem określić tę książkę bez wątpienia byłoby to- poprawna. Nie zachwyca, ale można przeczytać gdy nie ma nic lepszego pod ręką. Nie należy jednak nastawiać się na nic szczególnego- ot następna powieść napisana dla trochę pieniędzy i sławy.



13 komentarzy:

  1. Witam:) No właśnie, nie raz zdarza mi się ulec okładce książki. W zamian dostaję często bardzo przeciętną historię, która - tak jak piszesz - może mieć niewiele wspólnego z opisem. Nie sięgam często po literaturę o podobnej tematyce, jednak wiem, że raczej nie poleciłabym nikomu powieści Dana Wellsa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na niektórych portalach książka ma dość wysokie oceny, których ja osobiście nie rozumiem.

      Usuń
  2. Moja mama jest fanką Dextera, potrafi obejrzeć kilka odcinków pod rząd i jeszcze woła o następne - taka jest relacja mojej siostry, która z nią mieszka. ;) Natomiast nie będę polecać jej tej książki - nie zapowiada się zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam tylko kilka odcinków, ale nawet to mi wystarczyło by wiedzieć, że ten napis to ściema i nic więcej. Niestety :(

      Usuń
  3. Fakt, że książka ma w sobie część psychologiczną jest dla mnie zachęcający, ale po przeczytaniu całej recenzji widzę, że jednak sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis zapowiadał się całkiem fajnie, a tu takie rozczarowanie. Szkoda, ale przynajmniej wiem od czego trzymać się z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety opis był bardzo fajny. Dobrze, że książkę wygrałam a nie kupiłam :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Dobrze, że trafiłam na Twoją opinię. Zastanawiałam się, czy nie sprezentować tej książki swojemu lubemu, ale widzę, że nie trafiłabym w gust. A na pewno czułby się rozczarowany. Tak, będę omijać tę książkę z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aa! Ładnie się tu zrobiło. Tak typowo dziewczęco, subtelnie. ;)

      Usuń
    2. Cieszę się, że pomogłam.
      Tak blog przeszedł lekki lifting, cieszę się, że się podoba, choć nie wiem czy to są moje klimaty do końca :)

      Usuń
  6. Na okładce zauważyłam napis "Dla fanów Dextera", powiem że nie sięgnęłabym po tę książkę bo serial jakoś mi nie leżał, może trafiłam na cztery odcinki wyrywkowo które oglądałam na te gorsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka nie ma tak naprawdę nic wspólnego z tym serialem :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf