poniedziałek

Wariatka. Joanna Jodełka



Autor: Joanna Jodełka
Tytuł: Wariatka
Wydawnictwo: Świat Książki
Strony: 288
Moja ocena: 3,5/6


Słów kilka: Joanna Jodełka to poczytna autorka kryminałów. W moje ręce trafiła książka Wariatka, która z pewności jest bardzo specyficznym przedstawicielem wyżej wymienionego gatunku. Wygadana bohaterka wpada w tarapaty w szpitalu psychiatrycznym i musi się z niego jak najszybciej wydostać. Jej życie jest zagrożone choć co bardziej ją denerwuje i wkurza to to, że ktoś ośmielił się przeredagować jej dawną książkę!  





Fabuła: Joanna przebywa w klinice psychiatrycznej choć jej zdaniem wszystko jest z nią w porządku (a przynajmniej na tyle, żeby ignorować kompletnie polecenia lekarzy). Pewnie ze względu na toczące się śledztwo w sprawie śmierci jej męża pobyt w takim miejscu nie wydawałby się jej wielce uporczywy jednak ktoś postanawia ją zabić. W dodatku jakiś młody mężczyzna zostawia w szpitalu prezent jakim jest nowe wydanie jej dawnej książki. Problem w tym, że szczegóły zostały w niej pozmieniane tak, że teraz niebezpiecznie przypomina rzeczywistość. A ta skrywa w sobie wiele zła.

Główna bohaterka: momentami zabawna, momentami mocno irytująca. Joanna ma problemy, z którymi niekoniecznie chce sobie poradzić w konwencjonalny sposób. Jest chaotyczna a zarazem próbuje wyprzedzać wrogów o kilka kroków naprzód. Czasami jednak jej to nie wychodzi, wtedy czytelnik jest świadkiem procesu toku myślenia bohaterki, która wypluwa z siebie wiele słów. Joanna chce być ostra, rzuca kąśliwe uwagi na prawo i lewo, nie szanuje nikogo, tylko ona ma na tyle inteligencji, aby ogarnąć umysłem całą zaistniała sytuację. Zresztą bohaterka nie ufa nikomu. Momentami chyba nawet sobie samej.


Styl: autorka skacze po opowieści, raz mamy czas teraźniejszy, za chwilę wracamy do przeszłości a w międzyczasie poznajemy fragmenty powieści samej bohaterki. Zdecydowanie najbardziej męcząca była dla mnie współczesna akcja, pozostałe dwie ratowały klimat książki. 

Moja ocena: sam pomysł na fabułę Wariatki uważam, że był naprawdę interesujący i różniący się od tego co możemy spotkać w większości kryminałów. Niestety postać głównej bohaterki jak dla mnie jest aż za mocno przerysowana, wzbudzała we mnie złość a akcja momentami siadała powodując znużenie. Sama zagadka mogła być lepiej dopracowana, może gdyby nie skupiono się aż tak na wykreowaniu postaci Joanny a bardziej dopieszczono elementy składowe intrygi książka byłaby lepsza. Jodełka ma swój specyficzny sposób pisania, który się lubi albo nie. Mnie w Wariatce on wyjątkowo męczył choć były momenty gdzie się śmiałam. Jednak było ich tak mało, i trzeba było przekopać się przez tyle wątpliwych opisów oraz zdarzeń, że nie rekompensowały mi tego w żaden sposób. Jestem troszkę zawiedziona bo liczyłam jednak na coś bardziej porywającego. Zakończenie również nie specjalnie mi się spodobało, jest bardzo naciągane, a tego w kryminałach nie lubię.

5 komentarzy:

  1. Mam tę książkę, ale wydaną przez Replikę. Stoi już bardzo długo w kolejce do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ten dobry pomysł został przyćmiony nieudaną kreacją bohaterki. Chyba raczej po tę książkę nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf