piątek

Kawaii Box - najsłodszy box. Czy warto zamówić?

Dziś nietypowy post bo o paczce jaką dostałam kilka dni temu z Singapuru :) Nie wiem czy bawicie się w kupowanie boxów? Ja dotąd wyłącznie o nich słyszałam, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się na ich zakup. Choć bardzo lubię dostawać listy/paczki to wizja zapłacenia w ciemno za coś, co niekoniecznie musi mi się potem spodobać, albo przydać skutecznie hamowały moje chęci kliknięcia w opcję "KUP". Na szczęście do akcji wkroczył mój chłopak, który sprawdzając różne boxy natrafił na Kawaii Box. Od razu uznał, że to coś dla mnie, ponieważ firma oferuje gadżety z sympatycznymi postaciami zwierzaków.

Paczka Kawaii Box została dostarczona do mnie bardzo szybko! Aż byłam w szoku, w Polsce była już po tygodniu od wysłania, kolejny tydzień była w drodze do mnie (w miedzy czasie były wolne dni świąteczne). Koszt boxu to 19,90$, wysyłka do Polski była darmowa co uważam za wielki plus. Box został dostarczony przez kuriera Poczty Polskiej, Kawaii Box od razu po odnotowaniu wpłaty wysłał na e-maila numer do śledzenia paczki, numer ten potem śledziłam właśnie na Singapurskiej i Polskiej stronie przewoźnika.




Ale może przejdę do najważniejszej i najciekawszej części mojego postu! Co było w paczce?
Od razu muszę zaznaczyć, że niestety ku mojemu rozczarowaniu w moim boxie osoba kompletująca zamówienie zapomniała o książeczce ;( Jak widziałam u innych osób wymienne są tam wszystkie rzeczy jakie znajdziemy w paczce, są ich opisy, informację o samej stronie Kawaii itp.


Ozdobne pudełko jest jedyną ochroną zawartości boxa. Trochę ryzykowne jak na tak długą i daleką podróż.





W listopadowym Kawaii Boxie czekało na mnie 10 rzeczy. Wiem, że nie każdemu tyle słodkości przypadłoby do gustu, ale ja byłam bardzo mile zaskoczona zawartością pudełka. Zaczynajmy więc! :


 1. Bardzo sympatyczny pluszak Hello Kitty :)


2. Kalendarz. Fajne jest to, że zaczyna się już od września 2018 i kończy na styczniu 2020. Możemy więc z niego korzystać od razu po otrzymaniu Kawaii Boxa :) Jest mały i poręczny, ma miejsca na notatki, więc idealnie nadaje się na biurko.



3. Naklejki. Niby nic, ale mnie zachwyciły! Są genialne i śmieszne :) Już nie mogłam się powstrzymać i kilka wykorzystałam :D



4. Portmonetka. Kiedy ją zobaczyłam, bałam się, że będzie z kiepskiego materiału, mocno plastikowa a przez to podatna na pęknięcia. Na szczęście jest mięciutka, tworzywo jest dobre gatunkowo. Kawaii Box wysyła różne wersje tych samych rzeczy, więc różne osoby mogą dostać różne wersje tych samych gadżetów! Warto o tym wiedzieć :)



5.  Gumki do ścierania. Są tak fajne, że pewnie żal będzie mi ich używać :)


6. Karteczki z dziewczynką. Moim zdaniem najmniej ciekawa rzecz w boxie. Oglądając jednak poprzednie wiedziałam, że pewnie jakieś dostanę bo praktycznie zawsze dodają je do paczek (oczywiście za każdym razem są z różnych firm).


7.  Krewetko- długopis. Super gadżet! I do tego świetnie pisze, ma czarny wkład i bardzo cienki rysik. Dokładnie tak jak lubię :)


8. Papeteria. W komplecie jest 5 kocio-karteczek plus 3 koperty. Sympatyczny dodatek.



9. Kolejny portfelik. Moim zdaniem jest nawet lepszy niż poprzedni :) Zawsze biorę takie małe portfele na wyjazdy gdzie chowam w nie pieniądze, karty. Mam już ich kilka w domu, ale ten zdecydowanie zostanie moim ulubieńcem :)



10. W Kawaii Box zawsze znajdziemy słodką niespodziankę. Tym razem przesłali czekoladowy batonik. Jak dla mnie był za słodki, ale chłopakowi smakował :)




I to tyle. Dużo, mało tych rzeczy? Na pewno część z tych postaci kojarzycie chociażby z naklejek jakie można pobrać na Messengerze. Mnie Kawaii Box bardzo się podoba ponieważ lubię tego typu "duperele", do tego samo czekanie na paczkę jest bardzo ekscytujące :) Uważam, że jest to fajna opcja na prezent zarówno dla siebie jak i dla kogoś bliskiego. Zwłaszcza przed Świętami gdzie czasami już po prostu nie wiemy co kupić, bo wszystko co mogliśmy to już daliśmy. Warto tak naprawdę przejrzeć stronę Kawaii Box i zobaczyć co mniej więcej zawsze znajduje się w paczkach i czego możemy się spodziewać. Fajne jest to, że zawsze informują nas z jakich firm pojawią się gadżety. To daje nam jakieś pojęcie i pozwala podjąć decyzję czy chcemy zamówić coś w tym miesiącu. Niestety paczka paczce nie jest równa. Z tego co widziałam, niektóre miesiące są naprawdę fajne, mają dużo rzeczy typu: lusterka, breloki, miśki, gadżety piśmiennicze, a niektóre za dużo ozdobnych naklejek i karteczek. Moja listopadowa paczka podoba mi się na tyle, że poważnie myślę czy nie zamówić sobie kolejnej. Kusi mnie grudniowa, bo po cichu liczę, że wtedy mogą dać coś interesującego (wiadomo, firma będzie chciała się popisać - tak przynajmniej sobie to chcę tłumaczyć :D ) Zdaję sobie sprawę, że dla wielu wydawanie 19,90$ na takie gadżety może wydać się dziwne. Jednak biorą pod uwagę, że wysyłka jest za darmo a ja otrzymałam 10 rzeczy wychodzi, że za każdy zapłaciliśmy 2$.

Boxowy świat jest ogromny, wciągający i szalenie interesujący. Znacie może jakieś boxy, w których dołączone są książki?










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf