niedziela

Czarowny świat snu. Peretz Lavie



Autor: Peretz Lavie
Tytuł: Czarowny świat snu
Tytuł oryginału: The Enchanted World of Sleep
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 1998
Strony: 283
Ocena: 4,5/6

Wobec snu wszyscy są równi. Nie ma znaczenia czy jesteśmy bogaci, biedni, młodzi czy starzy. Sen dopada każdego z nas. Dla niektórych jest on wybawieniem, dla niektórych zmorą. Są tacy, którzy mogą spać długimi godzinami, inni zrywają się z łóżka skoro świt. Każdy z nas jednak potrzebuje snu do prawidłowego funkcjonowania. Póki nie mamy problemów z zasypianiem, nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężkie jest życie osoby, która nie może w nocy zmrużyć oka. Sen towarzyszy nam od zawsze. Bywał natchnieniem dla poetów, nad jego sensem zastanawiali się greccy filozofowie. Choć znajdował się w orbicie ludzkich zainteresowań, co zaskakujące dopiero w XX wieku doczekał się dogłębnych badań i prób jego zrozumienia. Musicie bowiem wiedzieć, że sen to nad wyraz ciekawy obiekt badań, który niejednokrotnie już wszystkich zaskoczył.



Kiedy kładziemy się spać, nasz sen przechodzi stopniowo w 4 stadia. Bez wątpienia najciekawsze jest stadium 4, podczas którego następuje REM ( Rapid Eye Movement). Występują w niej szybkie ruchy gałek ocznych, mózg jest bardzo aktywny. Co najważniejsze pojawiają się marzenia senne. To właśnie wtedy śnią się nam podróże kosmiczne, straszne potwory, czy przyszły mąż. Fascynujące jest to, że mimo iż mózg podczas tej fazy (która trwa u młodej osoby ok. 25% całości snu)  nie wypoczywa tak efektownie jak podczas innych stadiów, jest bardzo ważny dla naszego zdrowia. Według niektórych badaczy jeżeli pozbawimy kogoś REM osoba ta znacząco zmienia swoją osobowość (rzecz jasna na niekorzyść). Co ciekawe brak stadium 4 przez jakiś czas działa bardzo dobrze na osoby z depresją. Udowodniono, że jeżeli obudzimy kogoś właśnie w trakcie REM, osoba ta będzie umiała bardzo szczegółowo opisać swój sen. Lavie powołując się na swoje badania przekonuje, że osoby, które przeżyły Holocaust, ale nie umiały  poradzić sobie mimo upływy lat z traumą, mają bardzo ograniczone 4 stadium. Wywnioskowano, że ludzie z wielkimi życiowymi dramatami w jakiś sposób blokują długość REM. Być może po to, aby we śnie nie wróciły do nich drastyczne przeżycia.

Autor książki pracuje w Laboratorium Snu Technion w Hajfie. Dzięki swojej wieloletniej pracy, oraz nieskończonej ilości badań zagłębił się w problematykę snu na tyle, że ta strefa naszego życia ma przed naukowcami coraz mniej tajemnic. Czytając Czarowny świat snu zdałam sobie sprawę jak mało wiedziałam o śnie, mimo iż zajmuje on przecież 1/3 naszego życia! Lavie przytacza w swojej publikacji wyniki wielu badań, wyjaśnia w miarę przystępnym językiem zawiłości funkcjonowania naszego mózgu, udowadnia, że choć snem zaczęto interesować się poważnie stosunkowo późno, zrobiono już wiele, aby lepiej zrozumieć po co on nam w ogóle jest oraz jak pomóc osobom, które mają z nim problemy. 

Bez wątpienia jest to lektura warta uwagi i czasu. Osobiście męczył mnie czasami zbyt suchy język, którym były opisane naprawdę interesujące badania i ich wyniki. Choć książka zawiera rozdział o bezsenności, nie dowiemy się z niego jak leczyć tą uprzykrzającą życie dolegliwość. Warto jednak pochwalić go za zwrócenie uwagi, iż każdy ma różną potrzebę na długość snu, także dzieci. Kuły mnie w oczy zdjęcia, które niestety przeważnie są bardzo niewyraźne. Mimo wszystko jednak uważam, że dzięki tej książce dowiedziałam się naprawdę bardzo wielu przydatnych informacji. Autor zamieścił również bibliografię, która z pewnością przyda się wszystkim tym, których zainteresował magiczny świat snu.

8 komentarzy:

  1. Brzmi naprawdę interesująco! Nigdy nie czytałam książki traktującej o śnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także nigdy nie zastanawiałam się nad snem, który zresztą tak bardzo lubię :) Będę musiała kiedyś zgłębić temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła brzmi ciekawa. Rozejrzę się za nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujący temat, który z chęcią bym zgłębiła.

    OdpowiedzUsuń
  5. I tytuł czarowny, i okładka. :) Jeśli nadal interesuje cię ta tematyka, poczytaj może "Liczenie baranów. O naturze i przyjemnościach snu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za propozycję. Z pewnością rozejrzę się za tą książką :)

      Usuń
  6. Interesuje mnie ten temat, więc koniecznie się za nią rozejrzę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe! Widzę, że autor pokusił się także o rozważania na temat snów zwierząt. Osobiście bardzo lubię obserwować zwierzęta, które często podczas snu ruszają łapami, pyszczkiem, itp. :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf