Prężnie działająca firma, zdolni synowie, mąż, który stworzył możliwość rozwoju, piękny, wielki dom w Gdyni, znajomi z pierwszych stron gazet. To rzeczywistość Bożeny Batyckiej, która jednak opierała się na bardzo kruchych filarach. Gdy w małżeństwie zaczyna dziać się źle, niczym w dominie kolejne elementy życia projektantki zaczynają się walić.