Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Sklepik z Niespodzianką. Bogusia
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2011
Strony: 314
Ocena: 4,5/6
Jeżeli szukasz oryginalnej historii, to nie jest książka dla
Ciebie. Jeżeli chcesz poznać unikatowych bohaterów nie sięgaj po tę pozycję.
Jeżeli masz dość banalnych powieści, nie zwracaj uwagi na tę publikację. Jeżeli
jednak masz gorszy dzień, brakuje Ci pozytywnej energii i najchętniej nie
wychylałbyś nosa spod kołdry, to jest to lektura dla Ciebie.
Bogusia po dwuletniej emigracji wraca do kraju. Za ciężko zarobione pieniądze chce otworzyć kwiaciarnię w Warszawie. Przejeżdżając jednak przez małą nadmorską miejscowość zakochuje się w niej od razu, czuje, że to w Pogodnej jest jej miejsce na ziemi. Nie zastanawiając się wiele, wynajmuje dom, którego parter aranżuje na Sklepik z Niespodzianką. Dość szybko zyskuje sympatię kilku z miejscowych kobiet, które z czasem stają się jej przyjaciółkami. Choć każda z nich jest diametralnie inna, uzupełniają się bardzo płynnie. Bogusia ma mnóstwo młodzieńczej energii i zapału, Adela roztacza wokół siebie aurę tajemniczości i magnetyzmu, Lidka swoją miłością do zwierząt i uległością wobec męża wzbudza zarówno szacunek jak i litość, najstarsza z nich Stasia jest oazą spokoju i wielkiej mądrości.
Bogusia jako urodziwa dziewczyna wzbudza poruszenie wśród
męskiej części mieszkańców Pogodnej. Artysta Igor od razu zwraca uwagę
bohaterki, choć jego postępowanie dość szybko wzbudza w niej duży niesmak.
Bartosz Potocki, który wolny czas i wiele zapału poświęca na ratowanie zwierząt
jest dla Bogusi wzorem. Spędza z nim coraz więcej czasu, poznając jego ojca jak
i dziadka. Sytuacja rodzinna chłopaka jest jednak bardzo dramatyczna i
naznaczona wielkim cierpieniem. Wydaje się, że po latach rozczarowań miłosnych
Bogusia odnalazła wreszcie to czego tyle czasu szukała. Jednak nie w ramionach
tego, który wydaje się dla wszystkich wokół idealnym dla niej kandydatem…
Przyznam, że szukałam takiej powieści – może niezbyt
ambitnej, wyszukanej, ale z ogromną dawką ciepła i nadziei. Sklepik z Niespodzianką jak dla mnie
jest książką, która ma oderwać nas na chwilę, od szarej rzeczywistości. Może
wielu razić cukierkowość niektórych fragmentów, ale to one sprawiają, że powieść
daje tyle ciepła i wiary w sens życia. Kto z nas nie chciałby mieszkać nad
morzem, otoczony przyjaciółmi? Jeżeli do tego dochodzi etap poznawania kogoś,
kto wydaje się tym jedynym, jestem pewna, że niejeden czytelnik chciałby
znaleźć się na miejscu głównej bohaterki.
Postacie nie są zbyt wyszukane, znajdziemy takich wiele w
książkach tego typu. Mroczniejsze fragmenty również nie są niczym oryginalnym,
skoro wiemy, że skończą się pozytywnie. Mnie jednak urzekła ta historia. Może
jest to spowodowane tym, że autorka poświęciła dużo miejsca zwierzętom? A może tym,
że postacie rzucały niedbale zdanie, po którym od razu myślałam „a więc to tak
się skończy”, po czym ich losy toczyły się całkiem inaczej? Podobało mi się
takie lekkie wodzenie nas za nos, dzięki czemu lektura nie jest do bólu
przewidywalna.
Oczywiście mogłabym wymienić wiele wad tej książki, jednak
myślę, że po takie powieści sięgają osoby spragnione tak jak ja oderwania od
wszystkiego i zatopienia się w sielankowej scenerii.
Muszę w końcu zapoznać się z twórczością pani Michalak - wstyd mi, że jeszcze tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam tyle dobrego o jej książkach, że widząc w bibliotece Sklepik musiałam sięgnąć po tę powieść :)
UsuńMam w planach kolejne części :)
OdpowiedzUsuńJa również, oby były równie dobre jak ta :)
UsuńUdało mi się przeczytać całą Serię z Kokardka - podobała mi się :) a inne książki pani Michalak - mam w planach.
OdpowiedzUsuńJa chyba na razie pozostanę na tej serii - boję się, że inne niczym szczególnym nie będą się różnić.
UsuńKapitalna recenzja! Nie wiem, czy przekonam się do twórczości pani Michalak, ale poproszę o więcej takich tekstów. ;)
UsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt przepadam za tego rodzaju książkami, więc raczej nie zrobię dla niej wyjątku i ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTrudno mi oceniać twórczość pani Michalak, bo przeczytałam tylko "Rok w Poziomce", ale po tej lekturze jestem na "nie". Muszę jednak przyznać, że po Twojej recenzji powinnam "Sklepik" przeczytać, ze względu na te zwierzaki
OdpowiedzUsuń:-)
Szczególnie fragmenty z Pieguskiem i Kotem Adeli są przezabawne :)
UsuńWszyscy chwalą Panią Michalak, a ja nadal jestem na nie :) może jak będę swa razy starsza to przekonam się do jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńMoże i tak być :)
UsuńCzytałam Bogusię i bardzo mile ją wspominam. Teraz mam w planach następne części tej serii oraz ,,Bezdomną'.
OdpowiedzUsuńciekawe:) chociaz nie lubie polskich powiesci- poszukam i zajrze do tej.
OdpowiedzUsuńPolskie powieści nie są takie złe! :)
UsuńMnóstwo razy czytałam o książkach Michalak, a samych książek jeszcze nie miałam okazji. Za szybko znikają z biblioteki. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja również dość długo polowałam na tę książkę i wreszcie się udało :)
Usuńa ja proponuję ksiązkę Moniki Nowickiej "5 fala pożądania"; na pewno nie zapomni Pani tej książki; jest to erotyk ale jakże świetnie napisany żadnego wulgaryzmu czy przemocy sama rozkosz i przyjemnośc z czytania a wypieki na twarzy gwarantowane; proszę przeczytac na prawdę warto;http://org-epost.com/book19783562.php
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem jedyna osobą, która jeszcze nie zna twórczości pani Michalak. W najbliższym czasie zamierzam nadrobić swoje zaległości:)
jedna z tych książek lekkich, łatwych i przyjemnych:) Zapraszam do siebie i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń