Słowem wstępu: Tercet
prowincjonalny bardzo mnie zaskoczył. Po przeczytaniu notki wydawcy
spodziewałam się lekkiej historii, a tymczasem w moje ręce trafiła bardzo mądra
i życiowa książka. Wszystko tutaj zagrało tak jak powinno, bohaterowie są
genialnie skrojeni, niby zwyczajni ale w tej swojej prostocie tak ciekawi i
niezwykli. Katarzyna Ryrych powołała do życia jednostki, które teoretycznie nie powinny nigdy mieć ze
sobą nic wspólnego, a tak naprawdę pokazała jak człowiek do człowieka mimo
wszystko lgnie i pragnie z nim bliskości. Ukazała jak może potoczyć się życie,
jakie przeszkody i trudny trzeba czasami przejść, aby w końcu zaznać spokój. Jest
to niezwykła powieść o zwykłych ludziach. Ja się w tej książce po prostu
zakochałam.
Fabuła: Jak długo można
uczyć młodzież historii? Prawdopodobnie długo, jednak dla Troi w pewnym
momencie stało się jasne to, że jej obecność w szkole nie ma najmniejszego sensu.
Wypalenie zawodowe podsycane zmieniającym się komfortem pracy popchnęły ją do
podjęcia drastycznej decyzji – czas na zasłużoną emeryturę. Decydując się na
odejście opuszcza równocześnie swoje dotychczasowe miejsce zamieszka przenosząc
się do mniejszej miejscowości. Przeprowadzka ze służbowego mieszkania do
małego, choć własnego domku jest wielkim krokiem w życiu tej statecznej kobiety.
Plany na spokojną emeryturę niweczy jednak podejrzany menel, który podrzuca jej
pod drzwi psa oraz kota. Troja zacznie odkrywać, że miejscowość podzielona jest
na dwa wrogie fronty a ona sama swoją bezkompromisową postawą stanie się
obiektem plotek i ukradkowych spojrzeń. Zaś niedoszły ksiądz z łatką alkoholika
i ognistowłosa kobieta z wyrokiem za próbę morderstwa męża odnajdą w zdystansowanej
Troi szansę na akceptację i zrozumienie.
Bohaterowie: Troja jest
kobietą bezkompromisową i twardo stąpającą po ziemi. Nie znosi pochlebców,
uczniów lubiła choć nigdy się z nimi nie spoufalała Zakochana w historii z
przerażeniem stwierdza pewnego dnia, że zgubiła gdzieś przez te wszystkie lata
swoje szczęście, tak długo patrzyła w tył, że nie zauważała mijającej teraźniejszości.
Karolina latami znosiła upokorzenia, wyzwiska, wielogodzinne wykłady na temat
jej niedoskonałości. Latami skrywała w sobie złość i gniew, które w końcu
musiały zostać uwolnione. Kiedy opuszcza więzienie pragnie rozpocząć życie na
nowo. Czuje, że to jej czas i nic nie może jej w tym przeszkodzić, nawet łatka
morderczyni i nienawistne spojrzenia ludzi. Franek niedoszły ksiądz oraz były
alkoholik mierzy się ze swoją przeszłością i na przekór wszystkim postanawia
spełniać swoje marzenia i być szczęśliwy. Jednak czy w małym miasteczku gdzie wszelkie
odstępstwa od ustalonych reguł są piętnowane ich marzenia mogą naprawdę się
spełnić?
Moja opinia: nie
spodziewałam się, że Tercet prowincjonalny dostarczy mi aż tylu emocji. Miałam
nadzieję na lekką lekturę, która
wywoła uśmiech na twarzy, a tymczasem czułam głównie wzruszenie. Książka
nie jest gruba, ale naładowana jest niesamowitą dawką energii, która bardzo na
mnie oddziaływała. Uwierzyłam w te postacie, w ich historię, życiowe losy. Byli
do bólu ludzcy, z wadami i pięknymi odruchami. Katarzyna Ryrych oszczędnie
posługuje się słowem, ale jej spostrzeżenia są celne i dają czytelnikowi
wszystko czego ten potrzebuje. Nie ma tutaj zbędnych opisów, nużących dialogów,
wszystko ma sens i swoje miejsce. Każde zdanie jest przemyślane i po coś. Nie
znajdziemy tu porywających historii ludzkich losów, niesamowitych postaci. Nie.
Tercet prowincjonalny opowiada
historię prostych ludzi jakich możemy spotkać w każdym momencie naszego życia. A
jednak podczas czytania tej książki czułam się otulona niesamowitym ciepłem z
niej płynącym. Odczułam ogromny żal gdy przeczytałam ostatnie zdanie powieści.
Naprawdę.
Tytuł: Tercet prowincjonalny
Autor: Katarzyna Ryrych
Wydawnictwo: Literatura
Strony: 184
Ocena: 5/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Pierwszy raz o niej czytam :D Jest też krótka, więc tym bardziej z chęcią bym ją przeczytała :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Naprawdę zachęcam do lektury :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale brzmi bardzo sympatycznie. Nie wiem, może wiosna idzie, że mnie bierze na gatunki, których zwykle nie czytam, ale mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest bardzo fajna i wydaje mi się że idealna na obecną porę roku :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce ;)Super recenzja.
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com Zapraszam!
Dziękuję :)
UsuńChyba jednak nie jest to, czego szukam w książkach :)
OdpowiedzUsuńna pewno książka znajdzie swoich wielbicieli :)
Ja nie słyszałam o książce, ale Twojej opinii stwierdzam, że warto dodać ją do listy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Cieszę się bardzo! Pozdrawiam!
UsuńThis is such a nice post. Can't wait to read more from you :)
OdpowiedzUsuńSaw your blog and thought if you would like to follow each other? Follow me and I'll follow back asap. Let me know what you think. I'd love to hear something from you! :)
www.cielofernando.com
FACEBOOK | INSTAGRAM
nie wiem czy to moje gusty czytelnicze:)
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam, ale nie byłam do niej przekonana. Widzę, że jednak może mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto dać jej szansę :)
UsuńPrzyznam szczerze, że wcześniej nie spotkałam się z tą książką. Mimo wszystko zbytnio mnie nie zaciekawiła :/ Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Nie znam tego tytułu i nie jestem pewna, czy chce to zmienić.
OdpowiedzUsuńTo że bohaterowie i historia są realistyczne i przekonujące, jest dla mnie zawsze dużym plusem.:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Historia jest naprawdę bardzo przyjemna choć momentami trudna :)
UsuńSkoro płynie z niej ciepło to przyda się, gdy deszcz za oknem :)
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńCzuję, że to może być ciekawa choć niełatwa historia 😊
OdpowiedzUsuńI tak jest. Choć mnie autorka urzekła i myślę że to jedno z lepszych zaskoczeń literackich w ostatnim czasie :)
UsuńJa się bardzo szybko wzruszam więc bałabym się podejść do tej książki, a z drugiej strony po tym opisie ciągnie mnie do niej strasznie :x
OdpowiedzUsuń