poniedziałek

Koziołkowa wystawa w Poznaniu :)

Wybrałam się dziś do Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu. Nowy budynek prezentuje się naprawdę okazale, aż chce się spędzać tam czas :)

Tuż obok szatni znajduje się mała galeria, w której co jakiś czas prezentowane są różnego rodzaju prace. Tym razem trafiłam na wystawę pod jakże intrygującym tytułem: Fiknijmy koziołka. Oczywiście jest to nawiązanie do Koziołka Matołka :)






Mnie najbardziej spodobały się exlibrysy! Cudowne!







 Potem wybrałam się z siostrą do cudownej kawiarenki na zieloną herbatę. Była pyszna! Filiżanka i imbryczek bardzo mi się spodobały.




Mężczyzna w zielonych spodniach. Frankowska, Jędrych, Kapelusz


Autor: Frankowska, Jędrych, Kapelusz, Karbowniczek, Machałowska, Pecyna, Szawul, Wojcieszko
Tytuł: Mężczyzna w zielonych spodniach
Wydawnictwo: Czerwona Papuga
Rok wydania: 2014
Strony: 160
Ocena: 4/6

Każdy z nas mija  kartki przylepione do słupów lub drzew informujące o zaginionych osobach. Na niektóre ledwo rzucimy oko, inne będziemy z uwagą czytać. Chyba zawsze pojawia się pytanie - czy osoba ta dobrowolnie opuściła najbliższych, a może stało jej się coś złego? Gdzie obecnie przebywa? Żyje?

Apel o poszukiwaniu Mężczyzny w zielonych spodniach stał się punktem wyjścia dla krakowskich Piórnic* i pisarza-astronoma. Niczym za szkolnych lat gdy polonistka rzucała temat autorzy bardzo twórczo i co najważniejsze z wielką różnorodnością podeszli do kwestii tytułowego bohatera. W książce mamy przedstawione 8 opowiadań, które losy mężczyzny umieszczają w różnych miejscach na świecie i czasoprzestrzeni.

Poszukiwany jest tuż niedaleko. Siedzi na ławce. On sam rozwiesił ogłoszenia. Czeka. A może Poszukiwany naprawdę zniknął i jego rana na głowie ma związek z erotyczną zabawą w którą nieszczęśliwie się wmieszał. Kiedy dwoje kochanków chce się spotkać w wiadomym celu nikt nie powinien im przeszkadzać. Buzują wtedy hormony i emocję. Łatwo o nieszczęście. Czy Poszukiwany ma coś wspólnego z plagą psów, kotów oraz królików, które nawiedziły Krakowskie Planty? Naprawdę ktoś je do nas przesyłał z równoległego świata? Poszukiwany zgłasza się na komendę. Chce aby go zamknięto w celi. Nie jest włóczęgą. To profesor, mający na swoim koncie wiele publikacji, konferencji. Szycha. Tylko dlaczego nikt się nie chce do niego przyznać? Widać Poszukiwanego. Kieruje się do tramwaju. Jedzie do końca pętli, potem mija kilka domów, kościół. Wchodzi do domu. Tam czeka na niego żona. Czyli ma dom, rodzinę! Po co więc to ogłoszenie? Ono tam ciągle wisi. Irytuje Poszukiwanego. Minuty zlewają się w godziny a te w całe dnie. Piątek jest w piątek, ale kiedy dokładnie jest piątek? Nie wie. Naprawdę wygląda tak jak tam jest napisane? Kto wyznaczył mu ten absurdalny wiek? Spodnie wcale nie są zielone. Głupcy. Trzeba zerwać to ogłoszenie, a potem uciec. Daleko. Pracuje w wydawnictwie, samotnik, pracoholik. Wyczuwa guzek na głowie. Często go dotyka czytając tekst na ekranie komputera. Zalewa go fala zimnego potu. Tekst jest dziwny, makabryczny. Niby to fikcja, ale czy jednak nie zbyt prawdziwa?

Osiem różnych spojrzeń na Mężczyznę w zielonych spodniach moim zdaniem jest zbiorem naprawdę interesujących opowiadań. Jak zawsze w tego typu publikacjach, jedne z nich podobały mi się bardziej inne mniej. Moim zdecydowanym faworytem jest Nighthawk Grażyny Wojcieszko, choć nawet nie jestem do końca pewna czy właściwie je odebrałam. Urzekło mnie jednak właśnie swoją nie oczywistością i opowiadaniem w opowiadaniu. Zdecydowanie gorzej czytało mi się Piekłoniebowstapienie Piotra Karbowniczka. Jak dla mnie zbyt wiele było tam elementów abstrakcji, co do których nie umiałam się ustosunkować, uwierały mnie. Reszta autorów utrzymywała się na równym poziomie, ich pomysły na fabułę były zaskakujące, czasami lekko zwariowane i co dla mnie bardzo ważne, kompletnie różne. Dzięki temu, każde z nich przenosiło mnie do innego świata, gdzie główny bohater był obstawiany w różnych rolach.

Jeżeli szukacie na letnie dni książki, gdzie będziecie wraz z kolejnym rozdziałem rozpoczynali nową przygodę z tajemniczym mężczyzną w tle, ten zbiór opowiadań jest dla Was idealny. 


*Piórnice - Grupa powstała w Krakowie w roku 2005. Grupę Piórnice stanowią absolwentki Studium Literacko-Artystycznego przy Uniwersytecie Jagiellońskim.


                                                               Za egzemplarz dziękuję:

http://wydawnictwoczerwonapapuga.pl/


środa

FANBOOK - hit czy kit?



Wakacje w pełni a ja się rozchorowałam :(

Na pocieszenie jednak, mojej siostrze udało się kupić dwumiesięcznik FANBOOK, o którym czytałam na blogach niektórych dziewczyn. Opinie co do niego były bardzo podzielone, więc postanowiłam sama przekonać się co w trawie piszczy :)

Z pewnością wielkim plusem jest bardzo atrakcyjna cena 1,99. Myślę, że dzięki niej wiele osób sięgnie po czasopismo choćby z ciekawości. Niska cena wiąże się z tym, że numer wydawany jest na dość kiepskiej jakości papierze, przez co niektóre zdjęcia są niewyraźne. Moją uwagę zwróciło również to, że wszystkie podpisane wywiady przeprowadziła jedna osoba - redaktor naczelny Magdalena Mądrzak. Być może jest to spowodowane tym, że tytuł dopiero rozpoczyna swoją przygodę na rynku i w celu minimalizowania kosztów, ich zespół jest bardzo mały. Choć nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja mogła trwać przez następne numery. Bardzo podoba mi się to, że FANBOOK otwiera się na blogerów, dla których organizuje różnego rodzaju konkursy, zaprasza ich do współpracy. Szkoda jednak, że w dziale Młodzi recenzują obok nazwisk i fotografii recenzentów nie umieszczono adresów do blogów tychże osób. Oczywiście sam fakt wydrukowania tekstów jest już wielką i radosną sprawą, jednak czytelnicy prawdopodobnie nie trafią na ich blogi. Szkoda.

Zaskoczyła mnie bardzo duża ilość wywiadów. Niektóre zajmują mniej, niektóre więcej miejsca, ale ich ilość jak na tego typu gazetę bardzo mile mnie zaskoczyła. Szczerze mówiąc, spodziewałam się więcej zapychaczy (które oczywiście i tak występują), ale wywiad z Jackiem Piekarą przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, mimo iż nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z jego twórczością.

Czy FANBOOK ma szansę przetrwać na rynku? Bez wątpienia swoim poziomem nie może równać się z Książki. Magazyn do czytania, ale to dobrze. Widać, że czasopismo kierowane jest do szerszego grona odbiorców, również tych młodszych. Myślę, że jest to dość fajna alternatywa, dla wszystkich tych którzy lubią książki, ale nie mają ochoty czytać recenzji na kilka stron. Mamy tutaj błahe notki, by zaraz trafić na wywiad z poczytnym autorem. Na pewno niektórych może razić, aż taki misz-masz, jednak moim zdaniem właśnie to może zapewnić tytułowi powodzenie. Myślę, że jeżeli czasopismo postawi na współpracę z blogerami, wyeliminuje kilka słabszych działów, będzie mieć spory potencjał. Z pewnością w naszej blogosferze jest wielu młodych, ambitnych i utalentowanych ludzi, którzy z powodzeniem mogliby pisać dla nich teksty. Taki powiew świeżości bardzo by się przydał w czytelniczym świecie. 


niedziela

Czarowny świat snu. Peretz Lavie



Autor: Peretz Lavie
Tytuł: Czarowny świat snu
Tytuł oryginału: The Enchanted World of Sleep
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 1998
Strony: 283
Ocena: 4,5/6

Wobec snu wszyscy są równi. Nie ma znaczenia czy jesteśmy bogaci, biedni, młodzi czy starzy. Sen dopada każdego z nas. Dla niektórych jest on wybawieniem, dla niektórych zmorą. Są tacy, którzy mogą spać długimi godzinami, inni zrywają się z łóżka skoro świt. Każdy z nas jednak potrzebuje snu do prawidłowego funkcjonowania. Póki nie mamy problemów z zasypianiem, nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężkie jest życie osoby, która nie może w nocy zmrużyć oka. Sen towarzyszy nam od zawsze. Bywał natchnieniem dla poetów, nad jego sensem zastanawiali się greccy filozofowie. Choć znajdował się w orbicie ludzkich zainteresowań, co zaskakujące dopiero w XX wieku doczekał się dogłębnych badań i prób jego zrozumienia. Musicie bowiem wiedzieć, że sen to nad wyraz ciekawy obiekt badań, który niejednokrotnie już wszystkich zaskoczył.

wtorek

Koty, psy, myszy. Marek Mętrak



Autor: Marek Mętrak
Tytuł: Koty, psy, myszy
Ilustracje:Marek Mętrak
Wydawnictwo: Alegoria
Rok wydania: 2010
Strony: 32
Ocena: 5/6  

Rok temu na Promocji Dobrych Książek we Wrocławiu udało mi się kupić za niecałe 5zł tę oto książeczkę. Urzekła mnie ona swoimi pięknymi ilustracjami. Przypomniały mi się bajki, które mama mi czytała na dobranoc. One też miały zawsze ciekawe i bardzo przemyślane malowidła, na które mogłam patrzeć się godzinami. 

Co dla mnie jest bardzo istotne, w książce znajdują się humorystyczne wierszyki, ale co ważne nie są zbyt banalne i proste. Są zbitki słowne, które wymagają bardzo wyraźnego i uważnego czytania, co akurat dla mnie jest wielkim plusem. Uczą bowiem dzieci wyraźnego czytania i trudniejszych słów, które wkomponowane w wierszyki jakoś łatwiej dają się przyswajać. Rymowanki czytałam wraz z moją 4 letnią bratanicą i bardzo się jej podobały. Śmiała się, kiedy jamnik nie mógł zliczyć nóg stonogi. Zadowolenie dziecka, to chyba najlepsza rekomendacja, dla tego typu publikacji.







niedziela

Dlaczego koty nie jedzą ludzi. Katja Lange-Müller


Autor: Katja Lange-Müller

Tytuł: Dlaczego koty nie jedzą ludzi
Tytuł oryginału (wydany pierwotnie pod tytułem) Die Enten, die Frauen und die Wahrheit. 

Wydawnictwo: UMCS

Rok wydania: 2010
 
Strony: 96

Ocena: 3,5/6


Katja Lange-Müller uważana jest za jedną  z najciekawszych i najbardziej oryginalnych niemieckich autorek. Ma na swoim koncie kilkanaście tomów opowiadań, w których wplata watki autobiograficzne. Dzięki pracy w różnych zawodach m.in. jako pracownik w zakładzie dla psychicznie chorych, zacer, ma wiele doświadczenia i co za tym idzie inspiracji, które przelewa na papier w formie krótkich opowiadań. Swoich bohaterów przenosi często do różnych miast, choć jak można przeczytać we wstępie książki, sercem związana jest z Berlinem.

Święta z Kardynałem. Fannie Flagg




Autor: Fannie Flagg 
Tytuł oryginału: A Redbird Chrismas
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Nowa Proza
Strony: 215

Ocena: 4/6


 Ludzie potrzebowali, potrzebują i z pewnością będą potrzebować takich książek jak Święta z Kardynałem. Kiedy świat wokół nas nie jest najlepszym miejscem, gdy mamy problemy, chandrę i jest nam po prostu źle szukamy ucieczki. Niektórzy znajdują ją w używkach, inni w sportach, są też tacy którzy sięgają po książki niby banalne, nierealne, ale dające jakąś nadzieję i poczucie, że kiedyś musi być lepiej.

Oswald T. Campbell słyszy od lekarza, że zostało mu kilka miesięcy życia. Jeżeli chce pożyć trochę dłużej musi czym prędzej wyprowadzić się z Chicago gdzieś, gdzie jest czyste powietrze, cieplejszy klimat. Mężczyzna trafia do Lost River, gdzie wraz z nim poznajemy niezwykłych w swojej zwyczajności mieszkańców. Mamy oczywiście kilka starych panien, kawalerów, którzy po odtrącaniu nie umieją sobie ułożyć życia, miłe małżeństwa, oraz jego - Kardynała. 

http://malowanezycie.blogspot.com/2011/12/ptasie-chaupki.html
Ten mały, czerwony ptaszek występuje głównie w środkowo wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Często był traktowany jako domowy pupil, jednak na początku XX w. zabroniono trzymać go w niewoli. Przedstawiciel tego oto gatunku, pewnego dnia trafia w ręce miejscowego sklepikarza, który zaczyna się nim opiekować. Bardzo szybko ptak dochodzi do zdrowia (choć nie może latać) i staje się lokalną gwiazdą. Nikomu nie przeszkadza, że Kardynał robi dziury i  podjada krakersy z opakowań. Mieszkańcy Lost River są  bowiem ludźmi bardzo pogodnymi i przyjaźnie nastawionymi. Oswald nawiązuje coraz więcej znajomości, przekonuje się, że można żyć w zgodzie ze sobą i otaczającym nas światem. Oczywiście w mieście nie brak lokalnych zgrzytów i problemów. Kiedy pewnego dnia do sklepu zachodzi powłócząca nogą mała dziewczynka, życie wielu ludzi zmieni się diametralnie. 

Święta z Kardynałem nie ma oryginalnej fabuły, bohaterów. Ta książka napisana została (takie mam wrażenie) po to by dać ludziom namiastkę czegoś o czym chyba większość z nas marzy - spokojnej okolicy, przyjaznych sąsiadach na których można w każdym momencie liczyć. Nie ma tutaj intryg, złej energii, która wysysa z nas radość życia. Czytając książkę wiemy doskonale, że prawdopodobnie nie ma takich miejsc na świecie, że nikt nie może być tak idelany, ale to nie ma większego znaczenia. Podczas lektury przenosimy się w fikcyjną rzeczywistość po to by pomarzyć, wyciszyć się. Być może uświadomić sobie, że możemy coś zmienić wokół nas, abyśmy mieli blisko siebie choć namiastkę Lost River i jej mieszkańców.




czwartek

Kot Simona kontra reszta świata. Simon Tofield




Kot Simona kontra reszta świata
Tytuł oryginału: Simon's Cat vs. the World
Autor:
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 96

Ocena: 5,5/6

Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać kota Simona. Ten leniwy, lekko grubawy kocur, podbił świat najpierw swoimi filmikami, a następnie książkami, które szybko znalazły się na listach bestsellerów.
Jakiś czas temu w moje ręce trafił 4 tom przygód futrzaka. Od poprzednich różni się tym, że postanowiono wydać go z kolorowymi ilustrację, co jeszcze dodatkowo uwydatniło piękno tego białego obżartucha.

Komiks idealnie nadaje się jako prezent dla każdego kociarza!





poniedziałek

770 oraz 100

Kochani!

Nawet nie wiem kiedy minął kolejny rok mojej obecności w blogosferze. Tak naprawdę pierwszy post napisałam 14 maja 2012, więc jest już miesiąc po urodzinach, ale co tam! Liczy się pamięć! Do tego, dziś przypada 770 dzień istnienia mojego bloga. Nigdy nie myślałam, że tak długo tutaj będę obecna. Zdarzały mi się w tym czasie dłuższe i krótsze przerwy, jednak bardzo polubiłam społeczność miłośników książek. Dzięki tym miesiącom poznałam wiele ciekawych blogów, osób. Kilka razy miałam przyjemność dostać książki do zrecenzowania, rozmawiałam z kilkoma autorami. Kiedyś nawet o tym nie śniłam. 

Zawsze ten blog traktowałam jako fajną rozrywkę, wiem że nie jest idealny, ale jest mój i to jest dla mnie najważniejsze.

Dziękuję wszystkim, którzy przez te dwa lata zaglądali do mnie, komentowali, wytykali błędy i dawali motywujące słowa. Dziękuję Wydawnictwu Czerwona Papuga, że mnie zauważyło i zaprosiło do współpracy. To dla mnie duży zaszczyt i powód do dumy.

Ten post jest wyjątkowy dla mnie jeszcze z jednego powodu - bowiem jest on setnym jaki pojawia się tutaj właśnie. Pięknie się złożyło :)

Dziękuję jeszcze raz!
molarnia 

http://czasdzieci.pl/ro_przepisy/id,24162d7.html




środa

Mini stosik :)

Cześć!

Przedstawiam Wam mój mini stosik. Nie jest on szczególnie oszałamiający, ale za jakiś czas mam obronę licencjatu i muszę się do niej dobrze przygotować :)

Chciałabym się pochwalić, że księżnę Beksińscy. Portret Podwójny udało mi się kupić w bardzo promocyjnej cenie 31zł w Matriasie. Od dawna polowałam na tę pozycję, jednak początkowa cena była jak dla mnie za wysoka, a w bibliotece jest na nią kilkuosobowa rezerwacja. Teraz jest już moja i będę mogła na spokojnie ją przeczytać i obejrzeć (w książce jest kilka reprodukcji prac Beksińskiego w kolorze).



Dwie pozostałe książki, to wypożyczenia biblioteczne. Starałam się brać jak najchudsze, żeby mnie nic nie rozpraszało w tym gorącym okresie :)




To tyle. 

Miłych i słonecznych dni!

molarnia


niedziela

Krowy, świnie, wojny i czarownice. Marvin Harris




Autor: Marvin Harris

Tytuł oryginału: Cows, pigs, wars and witches

Wydawnictwo:  Książnica

Strony: 256

Ocena: 6/6

Pytania są w naszym życiu są bardzo ważne. Niekiedy wzbudzają w nas złość, czasami zakłopotanie, ale bywają i takie po których zaczynamy zastanawiać się nad sobą i otaczającym nas światem. Dopiero po ich usłyszeniu dociera do nas jak wiele rzeczy mimo iż pozornie nam znanych, tak naprawdę jest dla nas zagadką. 

czwartek

Opowiadania czytane nocą. Ewa A. Frankowska


Autor: Ewa Agnieszka Frankowska

Wydawnictwo: Czerwona Papuga

Rok wydania: 2014

Strony: 158

Ocena: 5/6


Biorąc do ręki Opowiadania czytane nocą możemy przeczytać na okładce, że zostały one wyróżnione w konkursie im. Macieja Słomczyńskiego. Z pewnością osobom, które nie są wielkimi fanami kryminałów niewiele mówi to nazwisko. Jednak gdy napiszę, że jego pseudonimem artystycznym był Joe Alex, pewnie niektórym zapali się gdzieś lampka i kiwną z uznaniem głową. Skoro Opowiadania zostały nagrodzone, automatycznie oczekujemy od książki czegoś nowego, świeżego, wartego naszego czasu i pieniędzy. Chwalenie się uzyskanym wyróżnieniem może przynieść pozytywną reakcję, lub być gwoździem do trumny. Nie ma bowiem nic gorszego, niż kiepska literatura, która szczyci się otrzymanymi nagrodami. Czy jednak ten czarny scenariusz ziści się co do książki pani Frankowskiej?

środa

Numer zerowy. Paulina Grych

   
Autor: Paulina Grych

Wydawnictwo: W.A.B

Rok wydania: 2007

Strony: 282

Ocena: 2.5/6


Nota wydawcy, którą możemy znaleźć na okładce książki ma przyciągnąć uwagę czytelnika i utwierdzić go w przekonaniu, że dobrze zrobił sięgając po tę a nie inną pozycję. Wszyscy, którzy choć raz musieli w kilku zdaniach opisać tekst w sposób intrygujący wiedzą jak trudne jest to zadanie. Sprawa komplikuje się, jeżeli fabuła jest pogmatwana i trudno w pigułce wyjaśnić jej sens. Takie noty bardzo często ostatecznie decydują, czy dana książka zostanie zakupona czy też wypożyczona. Wszyscy zdają sobie sprawę, że nawet jeżeli treść książki nie jest zbyt ambitna czy zabawna, nota musi zawierać wyłącznie pozytywne elementy.

piątek

Książki. Magazyn do czytania.

Po raz kolejny w nasze ręce trafia "Książki. Magazyn do czytania". Moim zdaniem to jedno z najlepszych numerów, jakie miałam okazję czytać.Warte polecenia się zwłaszcza artykuły Przemysława Czaplińskiego "Po co pop", Wojciecha Nowickiego "Dama z frytkami" oraz Bartosza T. Wielińskiego "Wojna? To nigdy się nie zdarzy".

Zachęcam do lektury! :)


poniedziałek

Bibliotekarki są glamour!

Biblioteki to magiczne miejsca, każda osoba kochająca książki może to potwierdzić. Coraz częściej jednak słychać o bibliotekarkach, które chcą zmienić społeczny odbiór ich pracy jak i ich samych. Kiedyś myśląc o pracownicach biblioteki przed oczami widzieliśmy chudą kobietę, w spódnicy do ziemi, z za dużą marynarką, z jakimiś paciorkami wokół szyi. Dziś bycie bibliotekarką staje się glamour, powyciągane sweterki zastępuje się kobiecymi stronami, które podkreślają urodę pracownic tejże instytucji. Coraz śmielej wypuszcza się w świat sygnały, że chodzenie do biblioteki staje się po prostu modne, bo oprócz coraz lepszego wyposażenia i księgozbioru mamy styczność z osobami miłymi, uroczymi i kompetentnymi :)

Warto zobaczyć niesamowitą sesję zdjęciową bibliotekarek z Mrągowa. Oszałamiająca!

Piękne bibliotekarki w akcji!

czwartek

Boris Akunin. Azazel

Autor: Boris Akunin

Wydawnictwo: Świat Książki

Strony: 221

Ocena: 4,5/6




Od tej książki wszystko się zaczęło. To właśnie w Azazelu narodził się rosyjski odpowiednik Sherlocka Holmsa czy Herkulesa Poirota – Erast Fandorin. Ten przenikliwy śledczy w 1876 r. dopiero rozpoczyna swoją detektywistyczną karierę. Jak każdy musiał zaczynać od najniższych szczebli i zadowalać się bardzo skromną wypłatą. Mimo to instynkt prawdziwego policjanta daje o sobie znać gdy przypadkiem słyszy o tajemniczym samobójstwie bardzo bogatego młodzieńca. Sprawa jest o tyle dziwna, że do zdarzenia dochodzi w miejskim parku gdzie ofiara tuż przed śmiercią zachowywała się bardzo teatralnie i nienaturalnie. Co ciekawe cały majątek tuż przed tragedią zapisuje Angielce lady Astair, która prowadzi sieć sierocińców dla chłopców. 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.Bq8S7pdE.dpuf